niedziela, 5 maja 2013

Rozdział 19.

Stałam na tym chodniku z oczami jak 5 zł. Ale jak on to no.? Ugh.! Czy to aż tak widać.? Raczej nie powinno. Przeanalizowałam każde wypowiedziane wcześniej słowo. Nie, on tego nie mógł zauważyć. Nie mógł.!
-Słucham.? Mógłbyś jaśniej.?-nie wiedziałam na co sie targam, ale mimo to zadałam te pytanie.
-Bo chodzi o to...no...że...ja wiem coś...czego ty nie wiesz...ale...ja tego nie mogę powiedzieć.-no ludzie zmiłujcie się. O co chodzi.? On wie coś czego ja nie wiem. Wie coś. Czego ja. Nie wiem. Co to może być.?
-No to mi powiedz.-zachęciłam go. Brunet otworzył buzię aby zacząć mówić, ale nic nie powiedział. Spuścił głowe i intensywnie oglądał swoje trampki.
-Nie mogę, bo to jest o tobie.-chłopak dalej patrzył na buty ale słyszałam jak przeklnął i poszedł. Ja po chwili się otrząsnęłam i szłam powoli w stronę chłopaków. Myślałam. o co może chodzić Tomowi.? Wiem tylko tyle że to jest o mnie. Ale nic więcej. Nosz cholera. Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. O mnie chodzi. O mnie. Co on widział.? Widział w jaki sposób patrzę na Nathana a w jaki on na mnie. On na mnie. On. On. Nathan Sykes. Co powiedział Tomowi o mnie, że ten to tak tai.? Trudna zagadka. Bardzo. Ale luz rozwiążę ją... Nie.! Żaden luz.! Ja muszę się jak najszybciej dowiedzieć co Nath powiedział Tomowi że ten nie chce nic mówić. Buzia na kłódkę, czy coś takiego.? Oh noo. Doszłam do chłopaków i szliśmy dalej. Oni gadali ja myślałam. Co. Nathan. Powiedział. O. Mnie. Że. Tom. To. Tai.? Może, że mu się podobam.? Hahahahahahahahahha. Żartowałam. Ale najpierw zadajmy takie pytanie : Co Tom by mi powiedział, jeśli by się czegoś o mnie dowiedział.? Ło Boże, jak ono brzmi. Mniejsza z tym. Na pewno by nie powiedział, że np. komuś sie podobam lub coś w tym stylu. Na pewno. Czyli może to o to chodzi.? No ale mówił o Nathanie, a jestem tego pewna że Nathan nic do mnie nie czuję. Ale....Park. Moja pierwsza impreza z The Wanted. Kolacja. Ten sen. Pocałunek... A może jednak.? A może nie.? To dobija. Nie usnę jeśli nie dowiem się o co chodziło Tomowi. Z moich przemyśleń wyrwał mnie głos Nathana, który oznajmił, że czas się rozstać. Ale jak to tak szybko.? Dobra za dużo myślałam.
-To do zobaczenia.-pocałowałam Natha i Toma w policzek i już mieliśmy odchodzić kiedy Tom jeszcze szepnął mi do ucha.
-Niedługo sie dowiesz o co mi chodziło.-oni poszli w swoją strone my w swoją. Moment, moment. Co on powiedział.?! "Niedługo się dowiesz o co mi chodziło..." Dowiem sie co Tom chciał mi powiedzieć.? Na to wychodzi. Ale kiedy to nastąpi.? Nosz w mordeczkę, o co w tym wszystkim chodzi.? Czy to kolejny sen.? Błagam ludzie uszczypnijcie mnie, bo ja muszę wiedzieć czy nie śnię. Sprawdziłam to w bardzo bolesny sposób...dla Jaya. Walnęłam go w ramię.
-Ej. O co ci chodzi.?-spytał masując obolałe miejsce.
-A nic, nic. Musiałam cos sprawdzić.-wyszczerzyłam sie i dalej szliśmy.
-I musiałaś akurat mnie walnąć, żeby to sprawdzić.?- co on się w Sherlocka Holmesa(przepraszam San ale musiałam tego tu użyć. xd) bawi.?
-Nom.-zaśmiałam się. No przecież, a co miałam w drzewo przypiździć żeby to sprawdzić.? Dobra mniejsza z tym. Resztę drogi spędziliśmy na rozmowie dotyczącej spotkania z bodajże moja mamą. A kto cię tam wie czy ona jest moją mamą. Może kosmici ją podmienili.? Ale to by wychodziło że ja też jestem kosmitką... Dobra, weee wypluwam te słowa. Rozumiem jestem troche dziwna, ale zeby zaraz nie z tego świata.? Dobra koniec tematu, bo założę sie że teraz wręcz leżycie ze śmiechu.
Po jakichś 10 minutach doszliśmy do domu. Usiedliśmy na kanapie i kontynuowaliśmy rozmowę, która zmieniała co jakiś czas temat. Dodszliśmy do tematu chłopaka. Ło Boże. Znowu.? No błagam, od razu oświadczam iż nie zamierzam rozmawiać na ten temat, bo wystarczy że Tom cos wyklepał. O dziwo Jay w ogóle się nie na ten temat. Dobraa. Dla mnie to jak na lato. Nagle po salonie rozbrzmiał telefon Loczka. Chłopak zerknął i przeprosił, bo to ktoś z wytwórni, czy coś takiego. Mniejsza z tym. Ja poszłam do kuchni, napiłam sie soku i postanowiłam pójść już do siebie. Pokazałam bratu że idę na co on tylko skinął, więc poszłam do siebie. Wzięłam swoje słuchawki i usiadłam na parapecie. Włączyłam ROOM 94 - Chasing The Summer. Ta piosenka prawie zawsze poprawia mi humor. Patrząc na jeżdżące samochody znowu zaczęłam myśleć nad słowami Toma. Widzi jak patrzę na Natha, a jak on na mnie. Jak on na mnie. A jak on na mnie się patrzy.? No i kolejne pytanie na które nie znam odpowiedzi. To zaczyna robić sie męczące. Nie. Ja tak nie dam rady. Musze się dowiedzieć co Tom ukrywa. Ale to jutro. Dzisiaj i tak był dzień pełen wrażeń. Najpierw ten sen, potem park i Tom. Oh, ja już sama nie wiem co o tym myśleć. Nie ma hama, jutro o tym na spokojnie pomyślę.
Zorientowałam sie że przesiedziałam tak z godzinę. Na zegarku była juz 22, więc postanowiłam że trza iść spać. Wzięłam prysznic i z powrotem usiadłam na parapecie. Zastanawiałam sie co może do mnie czuć Nathan skoro się tak, że powiem zaleca.? Nagle usłyszałam dźwięk swojego telefonu, aha czyli sms. Wzięłam telefon i wiadomość od nieznanego numeru, którą odczytałam przeraziła mnie.
"Czy ty myślisz, że się mnie pozbyłaś.? To się skarbie mylisz. Lepiej strzeż się bo to się może źle dla ciebie skończyć."

___________________________________________________________________________
No to macie takie oto zakończenie. 
Jest długi.? Jest.! :D
Głównie to są przemyślenia Ann, ale mam nadzieje że sie nie pogubiłyście. xd
Zgaduję że jedna osoba będzie sie domyślać, ale to już jest moja tajemnicą. i dowiecie sie w swoim czasie. ;p
Dodałam dzisiaj, na następny prawdopodobnie będziecie czekać cały tydzień. 
Ale spokojnie, będzie czas na komentowanie waszych rozdziałów i czytanie. ;*
No to bayooooo. <3

4 komentarze:

  1. No, nie no ! Ja Cię dorwę i zatłukę .... Nie, to zły pomysł, bo nie będzie nexta :D Ale mogę na Ciebie nawrzeszczeć
    W takim momencie ?! Wiesz co, NO W T-A-K-I-M momencie ! Jak mogłaś :<
    Długi jest, świetny jest :3 Czego więcej chcieć ? Długiego nexta !
    Wenyyy Kochana ♥
    Mam nadzieję, że wpadniesz
    ifythewanted.blogspot.com
    girlletmeloveyou.blogspot.com
    Czekam z niecierpliwością na nexta Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. o ja pierdziu , co ja pacze xD !
    eeeeee hhehehehcik Tom ty rozrabiako ;) ... ale podkrecil i poddenerwowal atmosferkę uhuu, ale wiadomka - BabyNathanek pewnie zadużył się również po uszy i o ;] a taki tam ze mnie teraz Sherlock Holmes haha <3

    "No przecież, a co miałam w drzewo przypiździć żeby to sprawdzić.? " bomba xd !
    oooouuuuu cos czuje namolnego tyrana ex chłopaka . nie podoba mi się to i cos mi tu zaczyna smierdziec -,-. no ale zobaczymy jak ten watek się rozwinie , mam tylko nadzieje ze krew się nie poleje ;P

    do następnego ;*

    u mnie jutro ok. 11 będzie następny rozdzialik wiec zapraszam ;)

    pa Ryboooo ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju napisałam taki długi komentarz i się nie dodał :( (no me gusta)
    ale mówi się a raczej pisze trudno :P
    rozdział ma się pojawić szybciej bo cię dorwę tak tylko ostrzegam :P
    no więc czekam na dalsza część i pamiętaj ma być szybko :)
    weny!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. o boooooziuuuu...! wszytkl cudnie a i jeszcze ta groźbaaaaa...!!! :-*

    OdpowiedzUsuń